środa, 30 stycznia 2013

Pieczone jabłka...

Dzisiaj dzień domowy. Zwolnienie mam - więc wykorzystuję wszystkie rzeczy, które w domu są gdzieś ukryte.
Bo nagle okazało się, że jest herbatka z dziką rózą, która po zaparzeniu świetnie rozgrzewa. Na śniadanie płatki owsiane z melkiem. Potek serek pół danio z resztkami serka białego . Potem sobie pomyślałam, że na obiad nic nie mam ...Zupka z proszku - tu mój syn był nieco kapryśny ...A potem  po otwarciu zarażarki udko z kurczaka i cała pierś ... Ryżu też nie zabrakło. Kurczak z ryzem w sosie curry był przepyszny. A na koniec jeszcze deser ... Dwa piękne jabłka - upiekłam z cynamonem w kuchence mikrofalowej. Przyznaję z tzw " niczego" zrobiło się przepyszne jedzenie. Pies też szczęśliwy - bo udało mu się załapać na kurczaka.
Tym sposobem zakupy dopiero jutro, bo leki sie kończą, a przy okazji sklep zaliczę.
A pieczone jabłka zjem jutro znowu....Ciekawe czy też tak lubicie zapach i smak pieczonych jabłek z cynamonem ?

2 komentarze:

  1. Lubię pieczone jabłka, w wydrążonym otworze miodek, orzechy, rodzynki, najlepsze do tego renety; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam nie jestem taką wyrafinowaną smakoszką jak Marysia, wystarczy mi byle jabłuszko ( no może trzy) ale zawsze piekę je w piekarniku, przy okazji. W mikrofali nie próbowałam i jutro spróbuję. Zdrowiej i wykorzystuj zwolnienie na domowe zabawy

    OdpowiedzUsuń

Wady i zalety mieszkania na wsi

Tak sobie myślę...Dla wielu mieszczuchów zamieszkanie na wsi może budzić mentalny problem... Daleko wszędzie, nie ma autobusów, tramwajów - ...