piątek, 25 sierpnia 2017

Wakacje 2017, a urlop uważam za rozpoczęty.

 Najbardziej ulubione miejsce na świecie - mój domek. Wreszcie mogę posiedzieć na swojej kanapie, sącząc kawę i patrząc ze spokojem czy będzie padać (oj chyba będzie). A oto mój widok z tarasu. Lato jeszcze, ale pole już zaorane.Naprawę  nie pamiętam, kiedy tak odpoczywałam  ....


o

1 komentarz:

  1. Pellegrina25 września 2017 08:57

    Adelinko, rzadko tu zaglądasz, taka zajęta? Czy szczęśliwa bo mówią, że szczęśliwi listów nie piszą. A posty?

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

Wady i zalety mieszkania na wsi

Tak sobie myślę...Dla wielu mieszczuchów zamieszkanie na wsi może budzić mentalny problem... Daleko wszędzie, nie ma autobusów, tramwajów - ...

  • Rzym 2 Lateran
    Dojeżdżamy do Dworca Termini. Szukamy naszej kwaterki.Oj szukamy...Chodzimy z wydrukowanymi mapkami z google maps. I nic znaleźć nie możemy ...
  • Śnieg, mróz i poranna kawa.
    Może i nieduży dzisiaj śnieg i mróz, ale utrudniał życie. Rano Grześ odwiózł mnie do pociągu do pracy. Ślisko było bardzo, jechał powoli, ni...