Parę miesięcy temu, siedząc przy internecie, zaczęłam przeglądać strony teatralne. I nagle Teatr Wielki... obcowanie ze sztuką przez duże S. Kliknęłam,, weszłam i zakupiłam 3 bilety. Dla mojej skromnej osoby, dla Grzesia i dla mojejI mamy. Grześ przyjął to z pewnym entuzjazmem...tzn bez entuzjazmu, ale lepsiejszą koszulę włoży, a i ucieszył się , bo opery lubi. Ale to nie opera, a balet. I tu chwila zastanowienia, ale cóż , jak on mówi, co się nie robi dla miłości życia:). A mama... łzy jej się pokazały, bo ostatnio w teatrze była paręnaście lat temu , z nieżyjącym już swoim mężem, a moim tatą . I tym sposobem jedziemy na balet i to w dodatku na polską premierę Poskromienia złośnicy.
A w domu mam gości całe multum:). Może to i dobrze, bo na wsi dobrze jak ludzie kręcą się koło domu. Dom się zapełnia ...i żeby odetchnąć, uciekam sobie do swojej sypialenki, siadam i piszę bloga...
a oto link do jutrzejszego wydarzenia...
http://teatrwielki.pl/repertuar/kalendarium/2015-2016/poskromienie-zlosnicy/
piątek, 27 listopada 2015
sobota, 21 listopada 2015
Wątróbka z winem, mini chałka i inne
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Wady i zalety mieszkania na wsi
Tak sobie myślę...Dla wielu mieszczuchów zamieszkanie na wsi może budzić mentalny problem... Daleko wszędzie, nie ma autobusów, tramwajów - ...
-
Najbardziej ulubione miejsce na świecie - mój domek. Wreszcie mogę posiedzieć na swojej kanapie, sącząc kawę i patrząc ze spokojem czy bę...
-
Dzisiaj rano termometr pokazywał - 17 .Siarczyste mrozy, a w domu na Mazowszu 24. Psy wpuściliśmy do kotłowni - wcale nie mają ochoty na wyc...