Pogoda
- Ciśnienie:1014 hPa
- Wiatr:24 km/h
- Wilgotność:100 %
- Deszcz:4.52 mm
- Śnieg:0.3 mm
Tak- taką mam pogodę. Pada, mży i jest wiatr. Lubiłam zawsze wiatt siedząc w domu. Najpierw jako wyjątkowo chuda nastolatka, siadałam w fotelu, zapalałam lampę i czytając popijałam czekoladę . I delektowałałam się szumem wiatru. Im większy tym lepiej. Najbardziej lubiłam listopad, bo wówczas jakoś te wiatry najbardziej wyły. W odróznieniu od swojej mamy, ktora od wiatru miała depresję i ogarniała ja nerwowość :), czekałam na takie dni jak dzisiejszy. Zaszyć się i słuchać wiatru.
A co do mojej działeczki... Byłam parę dni temu i leżało trochę śniegu... Wyobrażałam sobie swój mały domek i właśnie folet i to , że słucham wiatru ... przy wymarzonej kozie :). Jak ja marzę za zamieszkaniem tam, za dojazdami, za paleniem w piecu ( mam nadzieję :) i w kozie rzecz oczywista.
Dzisiaj przeczytałam, że można piec bułki w nagrzanym piecu ( opalanym drewnem). Ciekawe czy w kozie dałoby się upiec:).
a jak się tu wpisać na obserwowanie?
OdpowiedzUsuńJa też tego nie rozgryzłam jeszcze nie rozgryzłam.
OdpowiedzUsuń