sobota, 22 grudnia 2012

Odwołuję Święta !

Miało być miło, ciepło i w miarę normalnie. A jest grypa. Grypa w pracy, domu - całkowicie przytłaczająca i ogarniająca... Leżenie w łożku jest bardzo miłą rzeczą, bałagan w mieszkaniu nagle przestł przeszkadzać, nawet nie ma siły na posprzątanie najkonieczniejszych rzeczy . Koszmar. Zwalona jestem z nóg, opierać sie nie dam rady . Pozytyw to chyba utrata wagi (bo jedzenia też nie mam siły sobie robić ). o sklepu  nie wychodzę, zmusiłam sie i upiekłam babkę piaskową i wydzielam ją sobie na posiłki... Do tego jedno jabłko dziennie. Plusem mieszkania w mieście jest np. możliwość zrobienia zakupów w sklepie internetowym - co też zrobiłam ...Dzisiaj mają przywieźć - tylko i tak nie wstanę, żeby przygotować Wigilię. Pewnie bez opłatka by sie obyło - gdyby nie Przyjaciel ..., może przywiezie. Głupio byłoby tak z synem bez opłatka. Do mamy nie pojadę , bo zarazić starszą obietę łatwo ... (a zresztą i tak nie pojechałabym bo siły  nie ma..) I tak koło sie zamyka. na działce nie byłam od prawie miesiąca i też tęsknię ...
A swoją drogą najbardziej człowiek anonimowy jest właśnie w wielkim mieście, nikt się nim nie zainteresuje, nie zapyta czy coś potrzeba.... Bo przecież tyle ludzi wokół....
Obrazek zaś przypomina mi miłe chwile na Cyprze... zima tam też sie daje we znaki... na swój sposób oczywiście.

3 komentarze:

Wady i zalety mieszkania na wsi

Tak sobie myślę...Dla wielu mieszczuchów zamieszkanie na wsi może budzić mentalny problem... Daleko wszędzie, nie ma autobusów, tramwajów - ...