niedziela, 7 grudnia 2014

Wieś i globalna wioska.



Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło- jak mówi stare polskie przysłowie. I przyznam mu rację w tym wypadku. Przenosząc się ne najpiękniejszą wieś na świecie (czytaj - gdzie mam domek) nie sądziłam, że zdobycze cywilizacji są przede wszystkim dla mieszkańców miast . Telefon , internet na kablu z neostrady , dobrze działające komórki i Internet bezprzewodowy to piękne idee, ale w odległości 50 km od  stolicy już właściwie niedostępne. Cóż. Przez parę miesięcy jakoś to znosiłam, TV satelitarnej nie zamierzałam mieć ( od czego wszak jest interent), książki piękna rzecz, ale jednak dostępu do prognozy pogody online nie zastąpią , a i zamawianie rzeczy w sklepach interetowych na okrzyk nie działa …  Orange odmówiło założenia kabla…jako nieopłacalne ( choć światłowód biegnie parę metrów od domu .. Internet bezprzewodowy właściwie nie działa…  Zrezygnowana całkowicie podpytywałam innych szczęśliwców zamieszkałych na wsi jak sobie radzą . Ale wszystko stało w miejscu. W Warszawie podpytywaliśmy sprzedawców w salonach sieci komórkowych , ale ich profesjonalizm był podobny do zawodowstwa królika i to niekoniecznie w robieniu małych króliczków … W końcu zamówiwszy  nową kuchnię( jednak przez Internet)  , pojechałam do nieodległego Wyszkowa  po jej odbiór – i tu nagle w małym sklepiku , dowiedziałam się więcej niż w pięknych salonach warszawskich galerii. Łącznie z tym , gdzie i  u kogo mogę nabyć antenę do wzmacniania sygnału gsm. No i po zakupie, zainstalowaniu na kominie i pięknej instalacji na ścianie …obwieszczam Mam Internet …jestem na wsi częścią globalnej wioski !!!!

2 komentarze:

  1. Chociaż kózka zimna jakoś, pewnie jeszcze nie wieczór, to dobrze, że masz wreszcie internet. Będą częstsze posty?

    OdpowiedzUsuń

Wady i zalety mieszkania na wsi

Tak sobie myślę...Dla wielu mieszczuchów zamieszkanie na wsi może budzić mentalny problem... Daleko wszędzie, nie ma autobusów, tramwajów - ...