sobota, 21 czerwca 2014

Pracowita sobota...

Przzedwczoraj byłam na przyjęciu. Towarzystwo godne. Mieszkający w środku Warszawy, aczkolwiek  towarzystwo zamieszkałe w domach jednorodzinnych. Zeszło na temat naszego domu, wsi. Marzenia większości są takie, że na emeryturach zamieszkają na wsi, usiądą na przyzbie i będą się patrzeć na pola... Oj marzenia. ..
A ja realizuję swoje marzenia. Budujemy, praca ciężka i satysfakcjonująca. Dom rośnie, ja sobie planuję wnętrze , a Grzegorz pracuje ,wstaje o piątej , jedzie pracuje. Zresztą ja też ! Okupione jest to łzami, potem i często strasznym zmęczeniem... Wymyślamy rozwiązania ! Wieczorem padamy zamęczeni. Ale niedługo myślę, że prześpimy tam pierwszą nockę..
A dzisiaj od rana - znowu szarlotka w piekarniku, a na działeczne rozną już jabłuszka ...może na przyszłoroczną szarlotkę
Deszcz za oknami , w domku ( może jeszcze nie tym wymarzonym ( ciepło i pachnąco.)..Miłego dnia :)))

1 komentarz:

  1. Nie jest łatwo budować i urządzać dom ale Wy macie już z górki. Koniecznie opisz tę pierwszą noc w Domu.

    OdpowiedzUsuń

Wady i zalety mieszkania na wsi

Tak sobie myślę...Dla wielu mieszczuchów zamieszkanie na wsi może budzić mentalny problem... Daleko wszędzie, nie ma autobusów, tramwajów - ...